Post 59
WSZYSTKO JEST ENERGIĄ …
… a energia jest informacją.
E=mc2, mc2=E
E/c2=m
Energią jest to, co jest masą [zobrazowaniem wyniku] uzyskaną z pracy mechanizmu informacyjnego, kwadratu jego realizacji. Nie dziwne?
Skala.
Mamy tutaj przełożenie i skalowanie. To jest właśnie droga kodowania poprzez mechanizm czynny współzależny, zbudowany na autonomicznych podzespołach z własnym spinem przełożeniowym. Nadajemy, emitujemy kody, to dzięki nim poruszamy się w układzie współrzędnych, kody przeskakują w systemie dając wynik jaki się obrazuje, „sprzęga” systemy, warstwy w jedną synchronizującą się całość, dlatego mogą powstawać budowle zobrazowane – dzięki skalującej się rotacji. Hierarchia tych systemów nam wiele powie. „Energia” to w rzeczy samej praca i obwodowanie. [To jest klucz do transmisji energii – skalowanie i przełożenie].
Ponieważ traktujemy się jak „mięso”, to nie potrafimy zrozumieć siebie, jako postaci informacyjnej jaką prowadzą i spajają systemy także informacyjne, wszystko jest postacią informacji i ma „zmysły” polegające na definiowaniu i przetwarzaniu informacji. Strumienie, fale po których kody są transmitowane [te umysłu], utrwalane promieniowaniem kosmicznym [jakimś jakie nam wniknęło w trakcie tego aksjomatu] to mechanizm przełożeniowy, definiujący poprzez utrwalanie.
To co nazywamy „życiem” jest w istocie przełożeniem skalujących się informacji do postaci funkcji autonomicznych, aż wreszcie na końcu jest ten ostatni wielki twór 'człowiek’ jaki w prostym modelu panopticon i synopticon [na wzór pola megnetycznego] przetwarza informacje i jest poruszany w układzie. O tym, systemie uczy ESLN.
Nie ważne z ilu podzespołów jesteś zbudowany – umysł ich nie odczytuje, bo odczytuje kod nadrzędny, a ciało przetwarza to w obraz tego co nas inspiruje. Ale przeniesienie tego kodu w obraz tworzy 'Czas’.
CZAS potocznie rozumiany – to ten czas, jaki kody muszą przebyć, aby się zwizualizować dla nas i w nas [dlatego rośniemy z larwy w brzuchu] – ostatniego wyniku czytniczego, czyli „człowieka”. Na każdym etapie rozdrabniania membran mamy ten sam warunek spełniony – przełożenie. Praca kodów. Te same kody pracują w przewodach pokarmowych, w białkach, w mózgu, w jelitach.. na bieżąco. Białko reaguje na zmienne otoczenie, bo zarządza tym system zewnętrzny jaki nas wytworzył – dosłownie wyplótł. DROKA kodowania jest tu istotna.
Promieniotwórczość jaka ingeruje w kolejne systemy, przekłada się na czas dla uzyskania wyniku. Dlatego trudno nam odnieść skutki napromieniowania i skażenia środowiska, do dawno zaistniałych dewastacji jonosfery i środowiska poprzez eksperymenty.
Dzisiaj’ w świecie nauki, jaka manipuluje jonosferą, skutki tych eksperymentów bez fizyki informacji będą niezdefiniowane i mogą stać się opłakane. Trzeba znać skalę, przełożenie zatem wygląd przekodowanych systemów i przeniesienie postaci informacyjnej w systemach, i jaki ostatecznie będzie ich wynik w przełożeniu na nas.
Człowiek jest masą powstałą z kodowania – czyli nie jest masą, ale zbiorem wyniku, jest zobrazowaną dokładnie w tym systemie definicją, ta definicja spełnia funkcję. Wszystko spełnia jakąś funkcję. Po za tym systemem dosłownie znikamy. Kosmonauta musi zabrać otoczenie, aby przetrwać, bo tu został wytworzony z systemów kolejnych jakie go poruszają jak marionetkę, za pomocą mechanizmu zwrotnych informacji; ale i tak w kosmosie następuje jego przekodowanie, w nowych warunkach przeniesienia. Kody przypisania i wytwarzające go systemy – przestają go chronić, bo stał się produktem po za jego kontrolą. To podobnie jak nasz „wyrwany Atom” z całej synchronizacji mechanizmu.
Dokładnie na tej zasadzie można sterować warstwami pola magnetycznego, będąc po za nimi. Można hodować ludzi – programowaniem z po za Ziemi.
Wszystko jest informacją. mechanizm tym zarządza. W ESLN go poznajemy, abyśmy i sami przetrwali.
E=mc2=I
https://www.youtube.com/watch?v=BErqWHLTrEA&index=67&list=PLC87D3358DD9746B7